Zabieranie dzieci na wakacje podczas roku szkolnego, wkrótce może się wiązać z natychmiastową karą. Grzywna w wysokości 100 euro za każdy dzień nieobecności, będzie nakładana na rodziców bez konieczności rozpatrzenia sprawy przez ministerstwo sprawiedliwości. W roku szkolnym 2015/2016 urzędnicy odnotowali 6000 spraw dotyczących tzw. 'luksusowej nieobecności'. W przypadku
Holandia jest krajem, który przede wszystkim kojarzy się ze słynnymi holenderskimi wiatrakami. Ten kraj jest bardzo przyjazny i otwarty na wszystkich, dlatego też warto odwiedzić go ze swoim dzieckiem i pokazać mu co niderlandzka kultura ma do zaoferowania. 1. Jeśli Twoje dziecko uwielbia rycerzy i średniowieczne zamki, to Holandia jest idealnym miejscem na zwiedzanie zamków. Dlaczego? Ponieważ w Holandii znajduje się aż 300 zamków, które otwarte są dla zwiedzających. Odwiedzenie z naszą pociechą, choćby 10, będzie dla dziecka niesamowitym przeżyciem, które będzie wspominać długie lata. 2. Niemalże każdy mieszkaniec Holandii, ma rower. Kraj ten, jest po prostu stworzony do rowerowych wycieczek, ponieważ ilość ścieżek rowerowych, wprost zapiera dech w piersiach. Dlaczego tak jest? Ponieważ Holendrzy i Holenderki uwielbiają poruszać się rowerami. Prawie wszyscy jeżdżą rowerami do pracy, także premier rządu i jego ministrowie. Dzięki temu w coraz mniejszym stopniu zanieczyszczają środowisko naturalne. Warto brać z nich czynny przykład. 3. Holandia znajduje się w tak zwanej depresji. I nie chodzi tutaj bynajmniej o stan psychiczny. Chodzi o depresję terenu, czyli położenie niżej, niż poziom morza. W Holandii ponad 25% terenów, znajduje się poniżej poziomu morza. Dlatego też Holandia tak dba o środowisko oraz o to, żeby przerzucać się na ekologiczną energię. Jeśli poziom mórz wzrośnie, to wiele z terenów Holandii zostanie zalanych przez wdzierającą się wodę. 4. Miasto Delf jest wyjątkowe. Dlaczego? Ponieważ występuje tam efekt, tak zwanego wielkiego nieba. Złudzenie optyczne wynika z terenu, który jest wielką równiną, oraz depresji w której znajduje się duża część tego kraju. 5. Holenderskie wiatraki, to coś co nieodzownie kojarzy się wszystkim, którzy pomyślą o Holandii. W tym kraju jest ponad tysiąc wiatraków. Warto pokazać dzieciom te historyczne i wiekowe wiatraki i wyjaśnić do czego one służyły. 6. Holandia, zwana jest także rajem tulipanów. W tym kraju hoduje się ogromne ilości, tych pięknych kwiatów. Jeśli chodzi o kolorystykę, to w sprzedaży są niemalże wszystkie kolory tulipanów, od czerwonych, przez żółte, aż po czarne. Rocznie w Holandii sprzedaje się ponad 6 milionów tych niesamowitych kwiatów. 7. Twoje dziecko nie lubi gdy jest ciemno? Holandia to miejsce, w którym w okresie letnim, przy dobrej pogodzie, potrafi być widno, nawet do 11 wieczór. Taka krótka noc działa na wszystkich w bardzo pozytywny sposób. 8. Jeśli chcesz wybrać się z dzieckiem w wycieczkę samochodową po Holandii, to podróżowanie po tym kraju, nie będzie żadnym problemem, ponieważ Holandia posiada najgęstszą sieć autostrad na świecie. Podróżowanie po tym kraju, to czysta przyjemność, ponieważ drogi są w świetnym stanie. 9. Jadąc z dzieckiem do Holandii warto pamiętać, że w tym kraju, każdy obywatel i turysta musi posiadać przy sobie dokument tożsamości. Prawo to dotyczy także młodzież od 14 roku życia. 10. Pomarańczowa marchewka wydaje się dzisiaj czymś oczywistym, a to właśnie Holendrom, ponieważ to właśnie oni wypromowali ten kolor tego warzywa. Wcześniej popularne była także marchew w kolorze białym, żółtym, a nawet fioletowym. 11. Holandia jest miejscem w którym zarówno Ty, jak i Twoje dziecko, świetnie dogadacie się za pomocą języka angielskiego. Ponad 90 % mieszkańców Holandii, zna język Szekspira, co sprawia, że społeczeństwo otwarte jest na wszelkiego rodzaju kontakty. Zapytanie o drogę na ulicy, będzie miłym zaskoczeniem, ponieważ na pewno uzyskamy informacje nam potrzebne. 12. Jeśli Twoje dziecko używa już młodzieżowego slangu, to wymawiając słowo,,lol’’ może zostać zrozumiane, ponieważ,,lol’’ w wolnym tłumaczeniu z holenderskiego, oznacza,,zabawa’’. Jest to powiązane z tym, w jakim celu dzisiaj dzieci mówią to słowo. Lol w młodzieżowym slangu oznacza skrót od angielskich słów,,Lot Of Laugh’’ czyli dużo śmiechu. 13. Słynne na cały świat, holenderskie tulipany, zostały do tego kraju sprowadzone z Turcji, na przełomie XVI i XVII wieku. Były wówczas ulubionym kwiatem, wśród europejskiej arystokracji. 14. Amsterdam, jest często zwany także, miastem mostów, ponieważ znajduje się w nim, aż 1281 mostów! Jest po czym chodzić. 15. Holandia, swego czasu bardzo mocno zajmowała się odkrywaniem nowych i nieznanych lądów. Dlatego też w XVII wieku Holendrzy, którzy badali zachodnie i północne wybrzeże Australii, nazwali ten obszar, po prostu Nową Holandią. 16. Obowiązkowa edukacja w Holandii trwa 13 lat, a jej początek dzieci rozpoczynają w wieku 6 lat. Czas jaki młodzież musi poświęcić na naukę, jest bardzo podobny do innych Europejskich państw. 17. Niewiele osób wie, że miasto Nowy Jork, które kojarzą dzisiaj chyba wszyscy, zarówno Ci młodzi jak i starzy, nazywało się kiedyś Nowy Amsterdam.
Paasvuur – czyli wielkanocne ognisko. Obchodząc Wielkanoc w Holandii, nie zaskocz się szarym dymem unoszący się w powietrzu. W Niedzielę Wielkanocną w każdym holenderskim mieście jest rozpalane ogromne ognisko, z wyrzuconych choinek bożonarodzeniowych. Symbolizuje to koniec zimy i początek wiosny.
Dzień Dziecka to dla dorosłych okazja do beztroskich wspominek. Oranżada w proszku, Vibovit, gumy Turbo: tak smakowało nasze dzieciństwo. Sprawdziliśmy, jakie smaki wspominają duże już dzieci z Gwatemali czy Singapuru. Dzień Dziecka świętują i duzi, i mali. Z tej okazji warto przypomnieć sobie smaki najmłodszych lat. Gdyby dzieciństwo było potrawą, smakowałoby jak te przekąski. Poznaj historie ze smakami z dzieciństwa w roli głównej. Wspominają duże już dzieci z całego świata: od Kenii do Filipin, od Holandii do Brazylii. Kulinarny Dzień Dziecka Singapur: Dinozaur Milo Dinozaur Milo / fot. Carlina Teteris/Getty Images Dinozaur Milo to niezastąpiony smakołyk wśród dzieci z Singapuru, w szczególności ten z posypką z czekoladowego proszku. – Piękne dni, w których dużo czasu spędzaliśmy, bawiąc się na dworze, często kończyły się biegiem po schłodzony, słodki napój. Wciągaliśmy napój tak szybko, że raniliśmy się słomką, a nierozpuszczony proszek drażnił gardła – wspomina Pin-Ji. Dinozaur Milo występuje w singapurskiej edycji popularnej gry karcianej Taboo, nawiązującej do lokalnej kultury. Dzień Dziecka na świecie. Oto ulubione przekąski najmłodszych Kenia: trzcina cukrowa Trzcina cukrowa / fot. DEA/Getty Images – Mimo że wychowałam się w Danii, moja rodzina pochodzi z Kenii. Zawsze kiedy moja mama odwiedzała swój kraj, przywoziła mi mój ulubiony smakołyk: trzcinę cukrową. Uwielbiałam się przyglądać, jak obierała ją ze skórki. Pewnego dnia była na mnie zła, więc postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce – zły pomysł! Wylądowałam w szpitalu ze zranioną ręką. Byłam tak podekscytowana, że przecięłam sobie nożem palec wskazujący. Ała! – opowiada Beryle. Jak powszechnie wiadomo, trzcina cukrowa jest używana do produkcji cukru. Świeżo obraną można jeść na surowo, ma słodki smak. W innych regionach ta roślina jest również wykorzystywana do wyrobu długopisów, ekranów i mat. Pożyteczna i jadalna w jednym! Filipiny: halo-halo Halo-halo / fot. Juan Paulo Gutierrez/Getty Images – Dorastając na Filipinach, kochałem halo-halo. Ten smakołyk składa się z lokalnych owoców, rodzynek, lodów i skondensowanego mleka. Napój orzeźwiał nas w upalne i duszne dni. Na sam widok rodziców wracających z supermarketu z torbą pełną składników na halo-halo wspólnie z rodzeństwem dostawaliśmy gęsiej skórki. Napój podawali tylko na przyjęciach lub specjalnych okazjach i właśnie to dodawało mu prawdziwej wyjątkowości! Halo-halo jest rzadko spotykane poza Filipinami, dlatego nigdy go nie odmawiam! – mówi Francis. Słowo „halo” oznacza w języku tagalskim „miksować”. Halo-halo oznacza więc podwójnie zmiksowany. Jeśli jesteś fanem programów kulinarnych. Mogłeś widzieć ten deser w jednym z nich. Sam Anthony Bourdain – słynny szef kuchni – nazwał to danie przedziwnie pięknym. Smaki dzieciństwa na Dzień Dziecka RPA: masa karmelowa Masa karmelowa / fot. Brian Barney/Getty Images – Masa karmelowa to w zasadzie dodatek do pieczenia, który kupuje się w puszkach i nie służy on bynajmniej do tego, by go z nich wyjadać. Ja i moja przyjaciółka z podstawówki nie dostawałyśmy kieszonkowego na słodycze, dlatego zwyczajnie wykradałyśmy ją z zapasów jej mamy. Wspinałyśmy się wtedy w tajemnicy na dach jej domu i jadłyśmy ją łyżkami do czasu, aż miałyśmy tak dość słodyczy, że musiałyśmy zejść po wodę. Robiłyśmy tak także przez całe liceum. I dziś, gdy tylko się widzimy, podkradamy puszkę masy karmelowej, by wspólnie cieszyć się nią i wspomnieniami z tym związanymi. Dziś jest jednak dla nas znacznie za słodka i trudno nam sobie wyobrazić, jak byłyśmy w stanie wylizywać puszkę do samego dna – zdradza Christine. Masa karmelowa to składnik niezbędny do przygotowania wielu południowoafrykańskich deserów, jak uwielbianego przez wszystkie dzieciaki Peppermint Crisp Tart czy bożonarodzeniowego Trifle. Można ją porównać do dulce de leche, popularnego w Ameryce Łacińskiej, które robi się z podgrzewanego, słodzonego mleka. Finlandia: Metrilaku – Metrilaku (metr lukrecji) to cukierek, który można kupić tylko w Finlandii. Jest to długi, okrągły cukierek z lukrecji w różnych kolorach i smakach. Zazwyczaj kupowałam je razem z siostrą i kuzynkami, gdy chodziłyśmy latem na stragan z babcią. Bananowe to moje ulubione! – wspomina Sagal. Nie daj się nabrać nazwie tej słodkości. Metrowe lukrecje zazwyczaj mierzą 70 cm. Kwaśne i słone, czarne i kolorowe, zakręcone lub nie. Najbardziej niezdecydowani będą mieli trudności, wybierając jeden spośród 30 fińskich słodyczy. Jakie smakołyki jedzą dzieci na świecie? Brazylia: Bolinhos de Chuva Bolinhos de Chuva / fot. DircinhaSW/Getty Images – Pewnego dnia byłam bardzo smutna, ponieważ z powodu choroby nie mogłam pójść na basen z przyjaciółmi. Moja babcia zrobiła mi wtedy na pocieszenie bolinhos de chuva i powiedziała, że mają magiczną moc, dzięki której poczuję się lepiej i wydarzy się coś wspaniałego. W Sao Paulo możemy przeżyć cztery pory roku w ciągu jednego dnia. Jak tylko zjadłam deser od babci, nagle się rozpadało i moi przyjaciele odwiedzili mnie i bawili się ze mną w domu. To był cudowny dzień! Przez jeszcze wiele lat wierzyłam w magiczną moc mojej babci – śmieje się Alicia. Bolinhos de Chuva dosłownie oznaczają placki kropli deszczu. To popularny deser w Portugalii i Brazylii. Podobnie jak pączki robi się je z mąki, jajek, mleka i proszku do pieczenia. Ciasto wypieka się w głębokim oleju. Brazylijczycy najchętniej przyrządzają ten deser w deszczowe dni. Węgry: Turo Rudi Turo Rudi / fot. Lajos Endredi/Getty Images – Turo Rudi uwielbiają wszystkie węgierskie dzieci! Może innym wydawać się to dziwne, ale my po prostu kochamy ten czekoladowy batonik, wypełnionego wiejskim serkiem lub zsiadłym mlekiem. Nawet jeśli dla innych to żaden specjał, dla mnie to symbol mojego dzieciństwa na Węgrzech – mówi Norbert. Ten czekoladowy baton cieszy się popularnością na Węgrzech od 1969 roku. Dziś poza tradycyjnym smakiem waniliowym, dostępny jest w wielu rozmiarach i smakach, jak np. dżem owocowy, nadzienie truskawkowe, malinowe albo brzoskwiniowe. W początkowej fazie, gdy Turo Rudi pojawił się na rynku, uważany był za zdrowy smakołyk dla dzieci. Mimo to obecnie eksperci żywieniowi nie są tego samego zdania. Holandia: Hageslag Hageslag / fot. Lucy Lambriex/Getty Images – Czekoladowa posypka Hagelslag to prawdopodobnie największe zło dla holenderskich rodziców. Każdego dnia, mój brat i ja błagaliśmy o kanapki z nią, które dostawaliśmy, ale tylko, gdy zjedliśmy choć jedną z nudnymi zdrowymi dodatkami. To, oczywiście, często kończyło się kłótnią – opowiada Megan. Codziennie w Holandii zjada się ponad 750000 kromek chleba z czekoladową posypką. Czy wiesz, skąd pochodzą te dania? [QUIZ] Pytania 1 | 10 Jambalaya to przede wszystkim ryż z cebulą, pomidorami, papryką i czosnkiem. Danie podaje się z dodatkami rybnymi lub mięsnymi. Najpewniej powstało na bazie hiszpańskiej paelli. Skąd pochodzi to danie?
Zespół Niepublicznych Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych Domy dla dzieci Jasieniec Iłżecki Dolny 52, 27-100 Iłża , woj. mazowieckie tel/fax: 048 616-01-16 całodobowo
Holandia z dziećmi- Amsterdam w jeden dzień Amsterdam chcieliśmy odwiedzić od bardzo dawna, zawsze było nam jednak nie po drodze. Gdy zdecydowaliśmy się na majówkę w Holandii nikt nawet nie musiał mówić na głos, że Amsterdam to nasz punkt obowiązkowy. W holenderskiej stolicy spędziliśmy tylko jeden dzień. Oczywiście w tak krótkim czasie nie udało nam się zobaczyć wszystkiego co chcieliśmy, tak naprawdę był to dopiero wierzchołek góry lodowej, miasto jednak na tyle nas urzekło, że chętnie tutaj wrócimy ponownie. Z Wassenaar do Amsterdamu mieliśmy całkiem niedaleko, zaledwie pół godziny jazdy samochodem. Auto zaparkowaliśmy na jednym z parkingów P+R i ruszyliśmy w stronę metra (na końcu wpisu będzie coś więcej na temat amsterdamskich parkingów oraz mały patent na obniżenie opłaty za parkowanie do 1 euro za cały dzień). Nieopodal wejścia do metra trafiliśmy na bardzo znany napis I Amsterdam. W Amsterdamie jest kilka takich napisów, najpopularniejszy z nich znajdował się przy Rijksmuseum, jednak pod koniec zeszłego roku, ze względu na jego olbrzymią popularność, został usunięty i prawdopodobnie już nigdy nie wróci na swoje miejsce. Ten na który my trafiliśmy, może nie był położony w najpiękniejszym miejscu, ale i tak wywołał uśmiech na naszych twarzach. Napis I Amsterdam niedaleko stadionu Ajaxa By dostać się do centrum wybraliśmy linię metra 54, a naszą stacją docelową był przystanek Centraal Station. To właśnie od tego miejsca większość turystów zaczyna swoją przygodę z Amsterdamem. Amsterdamski dworzec robi niesamowite wrażenie. Piękna, rozległa bryła budynku stoi na ponad 8600 palach, które mają chronić ją przed zapadaniem się w podłoże. Idąc przed siebie jedną z głównych ulic Amsterdamu- Damrak, w oczy rzuciły nam się pierwsze z amsterdamskich kamienic, które są tak bardzo charakterystyczne dla tego miasta, że stały się jednym z jego symboli, który uwieczniany jest na pocztówkach oraz magnesach. Amsterdamski Dworzec Centralny Kolejnym amsterdamskim symbolem są przecinające miasto kanały, największe z nich to: Singel, Herengracht, Keizersgracht oraz Prinsengracht. Nie bez powodu Amsterdam nazywany jest Wenecją Północy. Kanały prezentują się przepięknie, a uroku dodają im liczne mosty i mostki. Ulica Damrak doprowadziła nas na Plac Dam, jest to najważniejszy amsterdamski plac, na którym odbywają się wszystkie narodowe uroczystości, a także manifestacje. Podczas naszego pobytu odbywało się akurat jakieś pirotechniczne show, wokół którego skupiła się olbrzymia ilość gapiów. My jednak woleliśmy skupić swoją uwagę na otaczającej plac architekturze. Na Placu Dam Najbardziej rzucającym się w oczy budynkiem przy Placu Dam jest górujący nad nim ratusz, który obecnie pełni funkcję Pałacu Królewskiego. Obok niego znajduje się kościół Nieuwe Kerk (Nowy Kościół), w którym odbywają się uroczystości koronacyjne, a także śluby rodziny królewskiej. Po lewej Pałac Królewski a po prawej Nowy Kościół Następnie skierowaliśmy się w stronę mostu Torensluis, który uważany jest za jeden z najszerszych mostów w Amsterdamie. I faktycznie jest on na tyle szeroki, że stoją tutaj nawet kawiarniane stoliki. Po przejściu na drugą stronę kanału Singel udaliśmy się w stronę domu Anny Frank. Niestety ze względu na olbrzymią kolejkę nie udało nam się wejść do środka. Postanowiliśmy więc zrobić sobie spacer wzdłuż kanałów i poprzyglądać się cumującym tam barkom. Wiele z nich to nic innego jak domy mieszkalne, pięknie urządzone oraz niesamowicie drogie. W związku z tym, że spacery zaostrzają apetyt przyszła wreszcie pora na przerwę, zatrzymaliśmy się w jednej z naleśnikarni z widokiem na kanał. Po wznowieniu spaceru ruszyliśmy w stronę Bloemenmarkt, czyli Pływającego Targu Kwiatowego, który niestety od tego roku nie jest już Targiem Pływającym. Ostatni sprzedawca kwiatowych cebulek przeniósł swój interes na ląd, mimo wszystko miejsce i tak jest ciekawe, więc warto tutaj zajrzeć i nabyć pamiątki, których tutaj nie brakuje. Bloemenmarkt Z Kwiatowego Targu poszliśmy pod Munttorren, więżę menniczą, która dawniej była częścią średniowiecznej bramy wjazdowej w murów obronnych miasta, a stamtąd na Plac Rembrandta, po środku którego stoi bardzo znany Pomnik Rembrandta oraz postaci z obrazu "Straż nocna". Munttorren Straż Nocna na Placu Rembrandta Kolejnym punktem na naszej mapie był budynek De Waag, który również pełnił kiedyś funkcję bramy wjazdowej, a potem ważono w nim towary. De Waag Nasz spacer po Amsterdamie zakończyliśmy w tym samym miejscu, w którym zaczęliśmy, czyli pod Dworcem Centralnym. Po drodze zajrzeliśmy jeszcze do Dzielnicy Czerwonych Latarni, która za dnia świeci pustkami i gdyby nie charakterystyczne witryny okien, można nawet nie zorientować się, że to właśnie ta słynna dzielnica. Dzielnica Czerwonych Latarni Jak zaparkować w Amsterdamie za 1 euro? Największym problemem gdy wjeżdża się do dużego, popularnego miasta autem jest problem jego zaparkowania. Amsterdam ma jednak ten temat świetnie przemyślany i na obrzeżach, ale w pobliżu stacji metra, stworzono parkingi P+R. My korzystaliśmy z parkingu Ajax ArenA. Opłata za parking jest niewielka, bo 8e za 24 godziny, gdy wjeżdżamy na parking przed godziną 10:00 rano w tygodniu, gdy na parking wjedziemy po godzinie 10:00, albo do Amsterdamu przyjeżdżamy w weekend, opłata wynosi symboliczne 1e, a auto możemy tam zostawić na maksymalnie 96 godzin. Jednak by można było skorzystać z tak preferencyjnych warunków parkowania (tyczy się to obu opłat) trzeba spełnić kilka warunków: * Po pierwsze musimy nabyć bilety na transport publiczny zwane P+R GVB card. Są to bilety dwugodzinne, można na nich dojechać do centrum, a potem wrócić na nich na parking P+R, pamiętajmy jednak o tym, że od momentu ostatniego wylogowania mamy tylko godzinę na to, by wyjechać z parkingu. Bilety dają nam możliwość korzystania z takich środków transportu jak: metro, tramwaje i autobusy. Olbrzymim plusem jest to, że na podstawie naszej karty parkingowej można je kupić po niższej cenie. Bilety nabywamy w specjalnych niebieskich automatach, płatność jest możliwa tylko i wyłącznie kartą. Za bilet dla 1 lub 2 osób zapłacimy 5,50e, za każdy kolejny bilet, maksymalnie do 5 osób, dopłacimy 1e. * po drugie, by zachować preferencyjne warunki parkowania, podczas naszej podróży musimy odbijać swój bilet zarówno gdy ją rozpoczynamy, jak i gdy ją kończymy. Dzięki temu nie tylko stopujemy czas na naszym bilecie, ale także zachowujemy zniżkę na parkowanie. O ile w przypadku jazdy metrem wymuszą to na nas bramki znajdujące się przy wejściu do metra, jak i przy wyjściu, problem może pojawić się gdy jedziemy tramwajem. Musimy pamiętać o tym, by nasz bilet odbić gdy do niego wsiadamy i gdy z niego wysiadamy. Jeśli się nie odbijemy przy wysiadaniu, nie tylko stracimy pozostały czas na bilecie, ale także zniżkę na parowanie. * po trzecie nasze ostatnie wylogowanie biletem musi odbyć się na terenie głównej strefy miasta, widoczna jest ona na mapie, którą można wziąć ze stojaka przy automatach. Po powrocie na parking P+R należy podjeść z kartą parkingową oraz z jednym z biletów na komunikację do czerwonych automatów, które stoją tuż obok niebieskich i dokonać płatności za parking. Po wsunięciu karty parkingowej na ekranie pojawi się opłata za parkowanie w wysokości 24e. Jeśli jednak spełniliśmy wszystkie warunki to po zeskanowaniu naszego biletu na transport publiczny zmieni się ona na 1e. W czerwonych automatach można płacić gotówką, bądź kartą. System parkowania na parkingach P+R w Amsterdamie na pierwszy rzut oka może wydawać się skomplikowany, jednak gdy już się za to zabierzemy okazuje się naprawdę prosty. Grunt to przestrzegać powyższych zasad co trudne nie jest. My z biletów skorzystaliśmy podczas przejazdu metrem do centrum i dokładnie z tego samego przystanku metrem wróciliśmy na parking. Nie było więc mowy, że nie uda nam się dotrzymać któregoś z warunków. Amsterdam jet bardzo popularnym miastem, spacerując jego ulicami napotykaliśmy ludzi z całego świata. Ogólnie miasto wywarło na nas bardzo dobre wrażenie, a spacery wzdłuż kanałów były olbrzymią przyjemnością. Na uwagę zasługuje również amsterdamska architektura. Jeśli chcielibyśmy pozwiedzać muzea to w mieście trzeba spędzić kilka dni, my tym razem mieliśmy tylko jeden dzień, ale i tak uważamy, że było warto się tam wybrać nawet na te kilka godzin. Pozostałe wpisy dotyczące Holandii:
Dzień Króla w Holandii to jedno z najważniejszych świąt narodowych, które obchodzone jest co roku 27 kwietnia. Jest to okazja, aby zjednoczyć się jako naród i uczcić monarchę kraju. W 2024 roku, Dzień Króla w Holandii przypada 27 kwietnia i zapowiada się na niezwykle uroczyste święto.
W Polsce świętujemy Dzień Matki 26 maja, Dzień Mamy w Holandii celebruje się natomiast nieco wcześniej. Święto wszystkich mam wypada zawsze w drugą niedzielę maja, jest więc świętem ruchomym. Tego dnia wszystkie mamy są w centrum uwagi. Czy jesteś ciekaw typowych holenderskich zwyczajów na Dzień Matki? Wymieniliśmy je dla Ciebie! Dzień Mamy w Holandii - Śniadanie do łóżka dla mamy Każda mama powinna otrzymać w prezencie przede wszystkim wyjątkowo spędzony dzień. Dzieci, z pomocą taty, przygotowują dla mamy śniadanie do łóżka. Zwykle to śniadanie składa się z jajka na twardo, świeżych owoców, kanapki, soku pomarańczowego oraz kawy lub herbaty. Wyjątkowy samodzielnie wykonany prezent na Dzień Mamy w Holandii W przedszkolu i szkole dzieci często robią różne prezenty dla swoich mam. Może to być rysunek ze słodką wiadomością lub piękna bransoletka. Ten prezent jest często podawany podczas śniadania w łóżku. Więcej prezentów! W dniu swojego święta każda mama powinna czuć się wyjątkowo. W niektórych rodzinach kupuje się prezent dla mamy. To mogą być na przykład perfumy, ładne zdjęcie w ramce, do powieszenia na ścianie, bukiet kwiatów lub coś słodkiego, np. czekoladki. Dzień Mamy w Holandii = Odwiedziny! Każda mama doceni najbardziej wspólnie spędzony czas i pamięć. Dlatego też w Holandii, podobnie jak w Polsce, dzieci, które nie mieszkają już w domu, często odwiedzają swoją mamę. Składają wizytę w domu rodzinnym, aby napić się kawy, zjeść wspólnie słodycze, porozmawiać I wręczyć prezent. Mimo iż w Holandii i w Polsce Dzień Mamy obchodzimy w różnych dniach, świętowanie wygląda dość podobnie. Pamiętajcie o swoich mamach, nie tylko od święta, ale także na co dzień, bez okazji. Odwiedziny, telefon, czy miłe słowo, znaczy czasami więcej niż przyjęcia i drogie prezenty. Inne ciekawe posty Zobacz inne ciekawe posty z tej kategorii Gdzie nad morze w Holandii? 3 min22 marca 2022 Jak powstała Holandia? 3 min2 listopada 2021 Holandia na rowerze 3 min17 sierpnia 2021

Dzień Wyzwolenia: czwartek- 5 maja 2022 r. Wniebowstąpienie: czwartek- 26 maja 2022 r. Pięćdziesiątnica (pierwszy i drugi dzień Pięćdziesiątnicy): niedziela- 5 czerwca i poniedziałek- 6 czerwca 2022. Boże Narodzenie (Boże Narodzenie i drugi dzień świąt): niedziela- 25 i poniedziałek- 26 grudnia 2022 r.

Jak wiadomo dzieci i młodzież nie lubią się nudzić. Co zatem Holandia ma do zaoferowania najmłodszym? Oto najciekawsze atrakcje dla młodzieży jakie znaleźć można w tym ciekawym mieście. Wybierając się na wycieczkę do Holandii zainteresuj się jakie atrakcje tam można znaleźć. Jest to miejsce, które może pozwolić Ci spędzić piękny czas z Twoją rodziną, ponieważ Holandia bogata jest w atrakcje skierowane do dzieci. W tym artykule sprawdzimy jakie są to miejsca i jaką rozrywkę może zapewnić Holandia dla najmłodszych wycieczkowiczów. Jeżeli Twoje dzieci lubią zwierzęta, a pogoda tego dnia będzie sprzyjać to w pierwszej kolejności skierujcie swoje kroki do ZOO – Burgers’Zoo Arnhem. Jest to miejsce, które zachwyci niezależnie od wieku. Ogrom tego obiektu wprawi w zdumienie każdą osobę, która tam wejdzie. Jest to ZOO, któremu żaden tego typu obiekt nie dorównuje w całej Polsce. Co jest w nim aż tak szczególnego? Zacznijmy od faktu, że zwierzęta w tym ZOO żyją w warunkach, które są możliwie najbliższe do ich naturalnego bytowania. Żeby zrozumieć o co chodzi, to wyobraź sobie, że w tym ZOO jest aż osiem stref klimatycznych. Tak, to nie pomyłka, w tym obiekcie jest aż osiem stref klimatycznych. Jedne są na otwartym powietrzu, inne są zabudowane i można zobaczyć na własne oczy jak wygląda klimat w takich miejscach. Co mam na myśli? Jest tu strefa pustynna, jest strefa tropikalna. Gdy wchodzisz do tych miejsc to natychmiast odczuwasz różnicę względem miejsca z którego przyszedłeś. Na każdym kroku widzisz tam zwierzęta w swoich naturalnych warunkach. Niektóre, te niegroźne zwierzęta, przechadzają się pomiędzy ludźmi i są na wyciągnięcie ręki. Można je dotknąć, można się z niektórymi spróbować pobawić, zaś inne, te groźne szczególnie, są zamknięte w ogromnych przestrzeniach. Widać ich zachowanie w takim miejscu, widać jak się poruszają i jak wyglądają ich społeczności. Jest to miejsce, które na pewno zapadnie dzieciom w pamięci na wiele lat. Gdy zastanowimy się z czego jeszcze bardzo mocno słynie Holandia to od razu otrzymamy odpowiedź, że z wiatraków. Nie bez powodów, miasto takie jak Kinderdjik ma ich aż nadto. Jest to miejsce w które w łączną pogodę można śmiało pojechać i zobaczyć symbol Holandii. Piękne, stare, drewniane i ogromne wiatraki stoją nad rzeką i robią niesamowite wrażenie. Dlaczego akurat tam warto pojechać na wiatraki? Dlatego, że w tym miejscu są one szczególnie gościnne, to znaczy znajduje się tam mnóstwo atrakcji. Można wypożyczyć rowery i obejrzeć to miejsce w aktywnym stylu zdecydowanie szybciej niż spacerując. Ma to duże znaczenie, ponieważ miejsce jest bardzo, bardzo duże. Co więcej, bardzo fajną ciekawostką będzie pewnie fakt, że te wiatraki w większości są zamieszkałe, a jeden jest nawet dostępny do zwiedzania. Można wejść do środka, zobaczyć jak to wygląda w środku, zrobić zdjęcia. Kolejnym niesamowicie magicznym miejscem w Holandii jest delfinarium w Harderwijk. Jest to największe delfinarium w całej Europie. Rozmiar tego obiektu dosłownie powala z nóg. Ogromne szyby prezentujące podwodne życie, piękne i bogate pokazy, na których można zobaczyć wygłupiające się foki, czy potężne place zabaw dla dzieci to tylko jedne z niewielu atrakcji dostępnych w tym obiekcie. Niezależnie czy na dorosłym, czy na dziecku, miejsce to bez wątpienia zrobi piorunujące wrażenie i sprawi, że wspomnienia pozostaną w głowie na całe życie. W obrębach obiektu dostępnych jest wiele różnych basenów, jedne przy których są trybuny i można posiedzieć i popatrzeć na pływające tam zwierzęta, inne na których są jedynie barierki i można postać i popatrzeć jak duże ryby przepływają z miejsca na miejsce. Na większości są trenerzy zabawiający publiczność poprzez zabawę z fokami czy delfinami. Jak widzisz w Holandii można spędzić bardzo miło czas ze swoimi dziećmi i nie jest to miejsce, w którym będą się one nudzić. Oczywiście atrakcje należy dobierać odpowiednio do wieku swoich pociech, jednak niezależnie w jakim wieku są zawsze znajdzie się coś co je zainteresuje. Mam nadzieję, że ten artykuł pomoże Ci zaplanować swój wyjazd do tego pięknego kraju, w taki sposób, aby Twoje dzieci jak najwięcej z tego wyjazdu przywiozły. Szczególnie jeżeli pójdziecie do Burgers’Zoo – wtedy wrażenia bez wątpienia pozostaną na wiele, wiele lat, zaś żadne ZOO w Polsce nie przyćmi wrażeń z wyjazdu do Holandii. Jeżeli dołożyć do tego delfinarium w Harderwijk to mamy piękną wycieczkę, na której dzieci widzą masę zwierząt, tych lądowych jak i tych podwodnych. Trzeba pamiętać, że Holandia jako niewielki kraj, z bardzo dobrą siecią dróg, pozwala jednego dnia odwiedzić wiele magicznych miejsc, ale trzeba pamiętać, żeby nie przesadzić i nie zanudzić swoich dzieci. Nawet najciekawsze rzeczy mogą być nudne w nadmiarze.

Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się w poniedziałek na wydanie rodziców autystycznego dziecka stronie holenderskiej. ENA spotkał się z odmową. Aktualizacja: 22.09.2020 07:22

Ostrzeżenia dot. COVID-19 Bezpieczeństwo W Holandii obowiązuje trzeci stopień zagrożenia terrorystycznego (w pięciostopniowej skali). Bądź czujny w miejscach publicznych, zgłaszaj podejrzane zachowania policji, śledź doniesienia medialne dotyczące zagrożeń. Poważnie podchodź do oficjalnych ostrzeżeń oraz podporządkuj się zaleceniom lokalnych władz. Bądź szczególnie ostrożny w miejscach, w których odbywają się zgromadzenia lub demonstracje i we wszystkich innych zatłoczonych miejscach. Jeśli planujesz pobyt na obszarach zamorskich Królestwa (Aruba, Bonaire, Sint Eustatius, Saba, Curaçao, Sint Maarten) w sezonie huraganowym (czerwiec – listopad), śledź mapy pogodowe ostrzegające o nadchodzących huraganach, np. - Bądź ostrożny i stosuj się do zaleceń lokalnych władz. Informacje i porady, jak zachować się w razie huraganu, znajdują się tutaj. Aruba Informacje dotyczące COVID-19 na Arubie oraz zasady dla podróżnych znajdują się pod linkiem: Bonaire, Sint Eustatius i Saba Dla wysp Bonaire, Sint Eustatius i Saba obowiązuje zakaz lotów, z wyjątkiem połączeń z Holandii, Belgii, Francji i Niemiec. Curaçao Informacje dotyczące restrykcji w związku z pandemią koronawirusa znajdziesz tutaj Sint Maarten Informacje dotyczące restrykcji w związku z pandemią koronawirusa znajdziesz tutaj. Wjazd i pobyt Na jakim dokumencie podróży można przekroczyć granicę? Paszport TAK Paszport tymczasowy TAK Dowód osobisty TAK Jaka jest wymagana minimalna ważność dokumentu podróży? Brak wymaganej minimalnej ważności dokumentu podróży dla obywateli RP. Czy trzeba wyrobić wizę? Brak wymogu posiadania wiz dla obywateli RP. Czy są inne, dodatkowe wymogi dotyczące wjazdu? Obostrzenia związane z COVID-19 znajdziesz w czerwonej ramce na górze strony. Brak dodatkowych wymogów dotyczących wjazdu dla obywateli RP. Czy jest wymagana pisemna zgoda rodziców/opiekunów prawnych na podróż dziecka z osobą trzecią? Wymagana jest pisemna zgoda rodzica/rodziców/opiekunów prawnych na podróż dziecka z drugim rodzicem/opiekunem prawnym/osobą trzecią. Strona holenderska wskazuje, że zgoda powinna być dostosowana do przepisów kraju, z którego dziecko wyjeżdża. Zgoda na podróż z drugim rodzicem/osobą trzecią powinna być podpisana przez rodzica/rodziców, poświadczona notarialnie i przetłumaczona przez tłumacza przysięgłego na język niderlandzki lub angielski. Informacje oraz wzór zgody znajdują się tutaj. Zasady pobytu Obywatele Polski korzystają z prawa do swobodnego przepływu osób w ramach Unii Europejskiej oraz Europejskiego Obszaru Gospodarczego i mogą w Holandii mieszkać, uczyć się i pracować bez dodatkowego zezwolenia. W przypadku pobytu dłuższego niż 4 miesiące należy zameldować się w gminie. Pobyt na okres krótszy niż cztery miesiące Jeśli planowany pobyt w Holandii nie przekracza czterech miesięcy, nie trzeba zgłaszać pobytu w urzędzie gminy ani w urzędzie imigracyjnym (IND). Mimo to warto uzyskać meldunek tymczasowy RNI (registratie als niet-ingezetene), gdyż mogą tego wymagać inne instytucje, jak banki, firmy ubezpieczeniowe itp. Posiadając zaświadczanie o zameldowaniu można np. otworzyć rachunek bankowy. Ponadto po uzyskaniu meldunku tymczasowego od razu otrzymuje się numer obsługi obywatela BSN. Meldunku tymczasowego można dokonać w 19 następujących urzędach gminy: Alkmaar, Almelo, Amsterdam, Breda, Den Haag, Doetinchem, Eindhoven, Goes, Groningen, Heerlen, Leeuwarden, Leiden, Nijmegen, Rotterdam, Terneuzen, Utrecht, Venlo, Westland, Zwolle. Należy zgłosić się do jednego z wyżej wymienionych urzędów z ważnym dokumentem tożsamości. Wymagane jest wcześniejsze umówienie się na spotkanie. Nie jest wymagana umowa kupna lub najmu lokalu. W przypadku, kiedy chcemy zameldować na pobyt tymczasowy niepełnoletnie dziecko, konieczne będzie przedstawienie odpisu aktu urodzenia na druku wielojęzycznym. Pobyt na okres dłuższy niż cztery miesiące W przypadku pobytu dłuższego niż 4 miesiące, należy się zarejestrować w Basisregistratie Personen (BRP), czyli dokonać meldunku. Można to zrobić w każdym urzędzie gminy. Aby móc się zameldować potrzebne są: dowód osobisty lub paszport umowa najmu lub kupna lokalu odpis aktu zawarcia małżeństwa na druku międzynarodowym odpis aktów urodzenia dzieci na druku międzynarodowym w przypadku dzieci adoptowanych: dokument potwierdzający adopcję W przypadku nieposiadania umowy najmu lub kupna lokalu należy przedstawić oświadczenie osoby, u której się przebywa, potwierdzające pobyt pod tym adresem. Do takiego oświadczenia osoba ta musi dołączyć kopię swojego dokumentu tożsamości. W ciągu kilku dni po dokonaniu rejestracji otrzymuje się numer obsługi obywatela BSN. Zdrowie Podczas pobytu turystycznego możesz korzystać z podstawowych usług medycznych na podstawie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Koszty usług medycznych, których nie zabezpiecza EKUZ, są wysokie. Dlatego zalecamy wykupienie uzupełniającego ubezpieczenia zdrowotnego. W razie konieczności pokryje ono np. koszty transportu medycznego, czy leczenia specjalistycznego. Na podstawie EKUZ możesz korzystać z pomocy lekarzy domowych (huisarts) i szpitali, które działają w ramach powszechnego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Aby leczyć się specjalistycznie i w szpitalu, musisz mieć skierowanie od lekarza domowego. Bezpłatne leczenie stomatologiczne dostępne jest tylko dla dzieci. Dorośli posiadacze EKUZ za świadczenia stomatologiczne muszą zapłacić. W nagłych przypadkach, poza godzinami pracy lekarza domowego, skontaktuj się z przychodnią lekarzy dyżurnych (huisartsenpost) lub zgłoś się bezpośrednio do szpitalnego oddziału ratunkowego (spoed). Jeśli zdrowie lub życie są bezpośrednio zagrożone, dzwoń pod numer 112. Transport medyczny na terenie Holandii jest częściowo płatny. Koszty transportu medycznego do Polski musisz pokryć samodzielnie. Cena wizyty u lekarza domowego wynosi ok. 25-30 EUR, wizyta u specjalisty – ok. 40 - 75 EUR, fizjoterapia - od 50 EUR, a dzienny pobyt w szpitalu – ok. 400-500 EUR (bez operacji, badań oraz zabiegów). Szczegółowe informacje o EKUZ znajdują się na stronach internetowych NFZ. Aby ubiegać się o zwrot poniesionych za granicą kosztów medycznych, zachowaj oryginały rachunków oraz dowodów zapłaty. Na rachunku za lekarstwa musza znajdować się nazwy zakupionych leków oraz dane lekarza, który je przepisał. O zwrot kosztów możesz się ubiegać jeszcze podczas pobytu w Holandii w Zilveren Kruis lub po powrocie do kraju w oddziale NFZ. Dodatkowe informacje uzyskasz w: Zilveren Kruis Groep Buitenlands Recht Postbus 650 7300 AR Apeldoorn The Netherlands T: +31 33 445 68 70 E: gbr@ W: Zilveren Kruis Zasady wwożenia leków do Holandii Do Holandii można wwozić wyłącznie leki na własny użytek. Holenderskie służby mogą poprosić o udokumentowanie konieczności zażywania leku. Takim dowodem może być paszport medyczny z wpisanym do niego lekiem, uzyskany od lekarza lub w aptece. Jeżeli wwożony lek jest objęty ustawą o środkach odurzających, należy posiadać oficjalne oświadczenie od lekarza. Listę leków zakwalifikowanych jako odurzające można znaleźć w załącznikach do ustawy: Lista I oraz Lista II. Zabroniony jest import leków do Holandii poprzez zagraniczne apteki online. Organy celne skonfiskują takie leki, chyba że zostanie przedstawione odpowiednie pozwolenie na import, uzyskane za pośrednictwem Farmatec – agencji rządowej w ramach Ministerstwa Zdrowia, Opieki Społecznej i Sportu. Do Holandii nie wolno wwozić leków weterynaryjnych. Przydatne linki: Holenderska Ustawa z dnia 12 maja 1928 r. dot. opium i innych środków odurzających Holenderski Urząd Celny – strona poświęcona importowi i eksportowi leków Informacji na temat wwozu konkretnych leków może udzielić Ambasada Królestwa Niderlandów w Warszawie. Terytoria zamorskie Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) nie pokrywa tu kosztów leczenia. Stanowczo zalecamy wykupienie indywidualnego ubezpieczenia zdrowotnego. Aruba, Bonaire i Curaçao wymagają szczepienia przeciw żółtej febrze. Dotyczy to osób, które ukończyły 9 miesiąc życia i przyjechały z kraju, w którym występuje ta choroba. Obowiązek obejmuje również podróżnych, którzy przejeżdżali przez taki kraj tranzytem trwającym dłużej niż 12 godzin. W takim przypadku musisz mieć przy sobie ważną książeczkę szczepień. Sint Maarten, Saba i St. Eustatius mają bardzo podobne wymagania, ale dotyczą one również młodszych dzieci (ukończony 6 miesiąc życia). Ważną książeczkę szczepień musisz mieć tylko na St. Eustatius. Kraje, gdzie występuje żółta febra: Afryka: Angola, Benin, Burkina Faso, Burundi, Kamerun, Republika Środkowoafrykańska, Czad, Republika Kongo, Demokratyczna Republika Kongo, Wybrzeże Kości Słoniowej, Gwinea Równikowa, Etiopia, Gabon, Gambia, Ghana, Gwinea, Gwinea-Bissau, Kenia, Liberia, Mali, Mauretania, Niger, Nigeria, Senegal, Sierra Leone, Sudan Południowy, Sudan, Togo, Uganda, Ameryki: Argentyna, Boliwia, Brazylia, Kolumbia, Ekwador, Gujana Francuska, Gujana, Panama, Paragwaj, Peru, Surinam, Trinidad and Tobago, Wenezuela. W sprawie szczegółowej i aktualnej informacji o szczepieniach skontaktuj się z wojewódzką stacją sanitarno-epidemiologiczną lub specjalistą ds. medycyny tropikalnej. Informacje dla kierowców Drogi publiczne i autostrady są bezpłatne. Maksymalna prędkość wynosi: w terenie zabudowanym – 50 km/h, na autostradach 100 km/h w godzinach 6:00-19:00 oraz 120 lub 130 km/h w godzinach 19:00-06:00 (lub zgodnie z oznaczeniami na autostradzie). Jeżeli otwarty jest dodatkowy pas ruchu w godzinach szczytu (spitsstrook), maksymalna prędkość wynosi 80 lub 100 km/h. Kontrole prędkości są bardzo częste. Przestrzegaj limitów prędkości. W Holandii funkcjonuje rozbudowany system fotoradarów. Jeśli przekroczysz dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h, twój samochód może zostać skonfiskowany. Jeżeli popełnisz w Holandii poważne wykroczenie drogowe, a nie jesteś w tym kraju zameldowany, możesz zostać zobowiązany przez prokuratora do opłacenia mandatu natychmiast po jego wymierzeniu. Jeśli odmówisz zapłaty mandatu, sprawa trafi do sądu, a pojazd na parking policyjny do momentu uregulowania płatności. W przypadku standardowych wykroczeń kierowca z kraju UE otrzymuje mandat na swój adres zameldowania w kraju pochodzenia. Jeżeli uchylasz się od zapłacenia mandatu i ponownie wjedziesz do Holandii, twoje auto może zostać zatrzymane do chwili uregulowania płatności. Dopuszczalny poziom alkoholu we krwi kierowcy wynosi 0,5 promila oraz 0,2 promila w przypadku początkującego kierowcy o stażu krótszym niż 5 lat. Jako kierowca zwracaj szczególną uwagę na rowerzystów. Na ścieżkach rowerowych mają oni zawsze pierwszeństwo. W miastach występuje bardzo duże natężenie ruchu i w związku z tym – trudności z parkowaniem. Bezwzględnie przestrzegaj zasad parkowania. Parkowanie w miastach jest płatne w ciągu dnia (np. w godz. w dużych miastach – także w nocny i w weekendy. Służby kontrolujące działają bardzo sprawnie, korzystają również ze zautomatyzowanych metod kontroli przy pomocy pojazdów wyposażonych w specjalne kamery. Jeśli stwierdzą brak opłaty, mogą nałożyć blokadę, którą zdejmują po zapłaceniu mandatu. W przypadku odholowania pojazdu należy się liczyć z wysokimi kosztami. Nie wolno spać w zaparkowanym samochodzie – ani na ulicy w mieście, ani na parkingu przy autostradzie. Za takie zachowanie grozi kara. Zanim wjedziesz do Holandii nowo nabytym pojazdem, przerejestruj go na swoje nazwisko. Jeśli tego nie zrobisz, nie udowodnisz, że jesteś jego właścicielem. Jeśli służby stwierdzą, że jedziesz nieprzerejestrowanym pojazdem, nakażą go opuścić wszystkim podróżującym. Kierowca i pasażerowie wraz z bagażami będą musieli zostać w najbliższym bezpiecznym miejscu. Auto zostanie odholowane. W ostatnich latach w Holandii pojawiają się problemy z imigrantami, którzy próbują nielegalnie przedostać się do innych państw UE (głównie Wielkiej Brytanii) ukryci w samochodach ciężarowych. Firmy transportowe i kierowcy ciężarówek powinni zadbać o to, aby odpowiednio zabezpieczyć pojazdy wjeżdżające na teren Holandii. Skuteczne pomagają w tym urządzenia zabezpieczające (np. profesjonalne kłódki, uszczelki i kable przy plandekach). Po załadunku czy dłuższym odpoczynku lub noclegu kierowca powinien dokładnie sprawdzić urządzenia zabezpieczające i pojazd. Jeśli podejrzewasz, że w Twoim pojeździe ktoś się ukrywa, skontaktuj się z policją lub zawiadom służby graniczne. Za przemyt ludzi prawo holenderskie przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności. Za stworzenie możliwości przemytu, udzielanie w nim pomocy i posiadanie informacji o działalności innych osób przemycających ludzi – do 4 lat pozbawienia wolności lub karę pieniężną. Cło W związku z tym, że granice wewnętrzne w państwach Unii Europejskiej są zniesione, służby celne przeprowadzają kontrole na całym terytorium Niderlandów. Policja oraz służby celne (Douane) mogą kontrolować ludzi i pojazdy. Sprawdzają dokumenty, zawartość bagaży, samochodów oraz znajdujących się w nich skrytek, a także legalność pobytu cudzoziemców. Kontrole celne zdarzają się głównie na parkingach przy autostradach. Przepisy prawne Zarówno obywatele niderlandzcy, jak i cudzoziemcy muszą zawsze mieć przy sobie dokument tożsamości. Obowiązek ten obejmuje osoby pełnoletnie oraz młodzież od 14 roku życia. Za brak dokumentu tożsamości grozi mandat. W Holandii można posiadać tzw. miękkie narkotyki, ale tylko w niewielkich ilościach przeznaczonych na własny użytek (do 5 mg marihuany, haszyszu itd.). Jeśli masz ich większą ilość, przewozisz je, produkujesz lub prowadzisz handel – podlegasz karze. Całkowicie zabronione jest posiadanie twardych narkotyków (hard drugs).
DFYJBm.
  • 5ehfen32rc.pages.dev/267
  • 5ehfen32rc.pages.dev/181
  • 5ehfen32rc.pages.dev/384
  • 5ehfen32rc.pages.dev/389
  • 5ehfen32rc.pages.dev/26
  • 5ehfen32rc.pages.dev/57
  • 5ehfen32rc.pages.dev/395
  • 5ehfen32rc.pages.dev/232
  • 5ehfen32rc.pages.dev/244
  • dzień dziecka w holandii